piątek, 31 stycznia 2014

Spacer lekarstwo na całe zło

Są takie dni jak ten, że choć to moje dzieci i kocham je najmocniej to najchętniej bym je wysłała w kosmos. Kuba od rana wrzeszczy na przemian z marudzeniem a Maria jak mały żebrak u nogi uczepiona, ani chwili spokoju, ani chwili ciszy.... znacie ten obrazek z internetu, ten co pokazuje mamę na wc a obok niej dzieci ,które coś chcą,  znacie? TAK. To super bo dziś to byłam ja. Naprawdę żeby nie umieć się zgodzic i pobawić na 5 minut, 5 MINUT! czy ja o tak wiele proszę?! Najwidoczniej tak bo do drzemki Marysi nie było mi to dane. Po wyspaniu się przez najmniejszą i doprowadzeniu mnie do szału przez ciut większego, zjedliśmy obiad i najszybciej jak się dało pozbieraliśmy się z domu na spacer.

czwartek, 30 stycznia 2014

Smoby ecoiffier

Kolorowa edukacyjna tablica ecoiffier firmy smoby przyniesie wiele frajdy i radości a dodatkowo pomoże rozwinąć wyobraźnię i kreatywność naszych pociech.

wtorek, 28 stycznia 2014

Zimowe harce i swawole

Wczoraj pogoda nam dopisała. Owszem pizgało nieziemsko ale jednak słoneczko się czasami przebijało. Marysia już od samego rana wyglądała przez okno więc po pół godzinie pogoni za Kubą 10 minut prób wciśnięcia go w ubrania a następnie założenia ciuchów Marysi wyszliśmy na zewnątrz. Dzieciaki pojeździły na sankach, pogoniły po śniegu i szczęśliwe lecz wymrożone wróciły do domku. Niestety dziś już nie udało nam się razem wyjść bo Kuba oczywiście znowu chory, w nocy kaszlał jak ostatni gruźlik i nie obyło się bez wizyty u lekarza. Do końca tygodnia nie wyjdzie na śnieg.


niedziela, 26 stycznia 2014

Łóżka jak ze snów

Jedną z najważniejszych rzeczy w pokoju dziecka jest łóżko. Musi być ono wygodne ale nie oznacza to , że ma być zwyczajne. Oto kilka propozycji wspaniałych i zadziwiających łóżek dla małych i tych większych dzieci.


  Na początek "przedstawię" wam naszego Tomka. 
 Łóżko plastikowe z firmy Little Tikes.
 Bardzo wytrzymałe i porządne. Kuba daszku używa do wspinania się jak również do układania n nim swoich pluszaków.
Z tyłu głowy Tomek posiada maluśką półeczkę,, na której możemy ułożyć małą zabawkę lub lampkę. Na rantach łóżeczka znajdują się tory do jazdy samochodzikami bądź pociągami. Dużym plusem jest skrzynia, w której możemy umieścić różne szpargały my akurat trzymamy w niej piżamki i pościele (jako, że posiadamy tylko 2 pokoje to ciężko jest nam się pomieścić). Pod materacem również znajdziemy trochę miejsca w sam raz na (sezonowe ubrania, bądź koce a nawet nieużywane zabawki).

Klinika dla pluszaków...

Kubuś wczoraj miał ciężki dzień-złapało go jakieś choróbsk. Gorączka, ból chyba wszystkiego co możliwe a na sam koniec wymioty. Tak więc biedny Kuba pół dnia przespał a drugie pół przebiadolił. Dziś mimo, że pogoda była ładna i można było wyjść na sanki my musieliśmy zostać w domku. Kuba w zasadzie doszedł już do siebie ale jeszcze troszkę osłabiony marudził, że nudno, że niefajnie. W końcu wymyśliliśmy zabawę w doktora dla pluszaków (dzięki dr Dośce :) ), a pluszaków Ci u nas dostatek (btw nie chce ktoś przyjąć kilku). Dobry sposób na nudę zwłaszcza gdy dziecko jest chore dzięki tej zabawie można mu także wytłumaczyć co się z nim dzieje i dlaczego musi leżeć i odpoczywać. Gdy dziecko nie chce wypić lekarstwa można także spróbować najpierw "dać" misiowi a potem maluszkowi - nie wiem czy siię to uda bo akurat Kuba nie ma problemów z wypiciem leków a wręcz -jako, że mamuśka już w podeszłym wieku przez sklerozę dotknięta czasem zapomni mu dać syrop-sam się upomina o syrop. Muszę się także pochwalić , że ostatnio nawet tabletki łykał w całości , nieduże bo nieduże ale zawsze to tabletka...
My do zabawy mamy kupiony zestaw lekarza (nie pamiętam gdzie ) za ok 30 zł oraz wszelakie gazy, bandaże, pudełka po lekach, notesik w którym Kuba wypisuje recepty , termometry itp.

sobota, 25 stycznia 2014

Na zakupy z dzieckiem

Chyba każda mama trzy bądź czterolatka zdąrzyła się przekonać, że zakupy z dzieckiem mogą nie być najlepszym pomysłem. Daltego też ja jak nie muszę to nie zabieram dzieci na zakupy, jeśli te nie są dla nich. Niestety zdarza się też tak, że dzieciaczki jadą z nami. Sytuacja wygląda tak : Marysia jako, że jest jeszcze mała wszystkim się fascynuje - "jaaaaaaa" i wskazanie paluchem wszystkiego wkoło- natomiast Jakub jak to Jakub na małych (krótkich) zakupach jest super jednak gdy trzeba zrobić większe zakupy a co za tym idzie spędzić w sklepie dłuższy czas pojawia się największy problem malucha i największa zmora rodzica czyli NUDA. A jak powszechnie wiadomo znudzone to kombinujące i niesłuchające dziecko przez co najprawdopodobniej wyjdziemy ze sklepu z całą masą rzeczy nam do niczego niepotrzebnych i tylko z częścią rzeczy, które mieliśmy kupić Tak więc w oparciu o pomysł angielskiej superniani sporządziliśmy sobie listy zakupów. TAK LISTY, jedną dla mnie a drugą mniejszą dla Kuby. Taka lista to wspaniały pomysł bo nie dość,że dziecko ma frajdę n zakupach gdyż mając swoją listę może pomagać mamie w wyszukiwaniu potrzebnych rzeczy to jeszcze przy tworzeniu takiej listy spędzamy razem z dzieckiem (a to bardzo ważne) wesoło czas.
Zaopatrzyliśmy się w nożyczki, klej, kartkę papieru, kredki oraz gazetki promocyjne i czasopisma i tak oto powstała nasza "cudowna" lista zakupów.


czwartek, 23 stycznia 2014

Lalka , lalka nieduża a na dodatek cała ze szmatek....


TOMICA zbuduj swoje hipermiasto

Kolejka elektryczna TOMICA firmy TOMY to zabawka, która wciągnie Twoje dziecko (i pewnie męża) na wiele godzin. Dzięki małym zestawom możesz rozbudować sieć swoich pociągów w wielkie miasto. My posiadamy zestaw 85401 w skład którego wchodzą:
1. Pociąg (elektryczna lokomotywa, wagon i lokomotywa)
2.Biurowiec z lądowiskiem dla helikopterów
3.sklep wraz z miejscami parkingowymi
4. dwa samochody
5. wiadukt prowadzący do przejazdu kolejowego
6. przejazd kolejowy (można nim sterować zdalnie bądź ustawić automatyczne sterowanie)
  na torach podnosi się "wypustka" którą możecie zatrzymać swój pociąg, następnie podnosimy rogatkę tak by samochód mógł przejechać przez tory i wyjechać na sama górę wiaduktu (dzięki ruchomemu biurowcowi)
 7. Tory
8. tunel
9. puzzle z których ułożymy drogę wokół sklepu.
10 znaki drogowe, rabatki, drzewa oraz latarnie

niedziela, 19 stycznia 2014

Drugie życie śmieci....czyli jak zostać kartonowym budowlańcem

Dzisiaj z Kubą postanowiliśmy zabić nudę pudłami po butach. Tak więc zebrałam wszystkie niepotrzebne jakie mi jeszcze zostały w domu (a było ich aż 3) i postanowiłam  zrobić Kubie domek. No i co, że to chłopak?! Według mnie jeśli dziecko wykazuje chęć do zabawy laleczkami (w tym przypadku LEGOwymi) to obojętne czy to chłopiec czy dziewuszka niech tam się bawi byle było kreatywnie i w miarę cicho ;)
Pozbierałam jeszcze jakieś inne śmietki i porobiłam co tam się dało. Domek jeszcze nie skończony , będziemy go kończyć na bieżąco tzn. jeśli coś fajnego nam w ręce wpadnie będziemy dodawać do środka narazie puste miejsca pouzupełnialiśmy klockami lego duplo i tak o to mamuśka może sobie posta napisać a dziecko jest pochłonięte "nową" zabawką.


sobota, 18 stycznia 2014

Wspomnień czar....czyli Barcelona 2013




W  maju ubiegłego roku wybraliśmy się do Barcelony. Spakowanie siebie i i dzieciaków do 3 bagaży podręcznych to nie lada wyczyn. Podróż samolotem obyła się bez ekscesów ze strony dzieci natomiast ja siedziałam jak na szpilach (nienawidzę latać).  Barcelona jest pięknym, malowniczym miastem. Zakochałam się w niej (byliśmy tam juz 2 raz). Z mieszkania wychodziliśmy rano a wracaliśmy wieczorem. Czas spędzaliśmy na spacerach lub przesiadywaliśmy w parkach gdzie dzieciaki mogły się wyszaleć (tzn Kuba bo Maria miała 5miesięcy) a my zrelaksować, w parkach tez robiliśmy sobie pikniki co dla Kuby było największą frajdą.

czwartek, 16 stycznia 2014

"Jak Anitce uciekły zabawki..."


   
Mamuśka była w bibliotece i całkiem przypadkiem natknęła się na rewelacyjną książeczkę z opowiadaniami dla małych. Książkę napisała Małgorzata Żółtaszek, tytuł książki to "Jak Anitce uciekły zabawki, Jacuś zgubił się w sklepie i inne historyjki"
Świetna publikacja , która pomoże rodzicom w przystępny sposób przekazać dziecku pewne zasady postępowania w różnych sytuacjach. Książeczka "w naturalny, przystępny sposób porusza "dziecięce przypadłości i kłopoty" bez nadmiernego dydaktyzmu, moralizowania i pedagogicznego nadęcia".
Opowiadań mamy 7 po jednym na każdy dzień tygodnia.

środa, 15 stycznia 2014

Na południu wiosna zimą.....

Piękną mamy wiosnę tej zimy....Mamuśka się tu zaopatrzyła w  komplet zimowy dla Mani, 3 pary butów zimowych dla Kuby , kurtki, kożuchy, czapki, szaliki a Zimy jak nie było tak nie ma? Pani zimo czyżbyś drogi pomyliła i zamiast do nas do USA trafiła ? W sumie jeśli chodzi o mnie to zimy mogłoby nie być : ten śnieg - brrrrrr, ta chlapa - o!fe! Jednak szkoda małych zwłaszcza jak się widzi jak śnieg z papieru toaletowego robią a za niedługo bałwana z błota lepić będą .... Tak więc śniegu syp, mrozie przybywaj żebyśmy znowu na święcenia na sankach jechać nie musieli a w lany poniedziałek (jak w zeszłym roku)  iglo nie lepili.

Jesienne dni

Jesień w tym roku była piękna: żądnego deszczu  tylko słońce i ciepełko. Obyło się bez jesiennej depresji i tony zjedzonych lodów.

Główny Bohater numer 2 a raczej Bohaterka :)

Marysia ur. 17 grudnia 2012 roku. Nasza mała Krupeczka , tatusiowa księżniczka i mały diabełek...











wtorek, 14 stycznia 2014

Główny bohater numer 1 :)

Kubuś urodził się 25 czerwca 2010 roku. Jest wesołym i bardzo, bardzo, bardzo żywym dzieckiem :) na początek kilka zdjęć małego zbója od początku aż po dziś ....